Ten zboczeniec rzucił się na mnie i chce mnie zgwałcić, o nie... nie pozwolę mu na to.
Może i wyglądam na łatwą i słabą waderę, ale on nie wie czegoś o mnie.
Jakimś cudem zrzuciłam go z siebie. Grota była odpowiednio duża. Zmieniłam się w dużego smoka
-Co, jak to!!!- warknął Noah
-No co jest, nie masz już na mnie ochoty?
Swoją wielką łapą złapałam Noaha, ustawiłam nad swoim pyskiem, którym rozwarłam szeroko
-Co ty kur*a robisz?!
-Zjem cię...
-Nie, nie proszę, nie
-Widzisz, role się odwróciły, teraz ty błagaj mnie o litość-zaśmiałam się
Złapałam go za ogon i jednym rzutem Noah walnął w ścianę
Otworzyłam ciężkie wrota, byłam smokiem więc miałam dużo sił.
-Astalawista
Zaśmiałam się. Ale chociaż z drugiej strony nigdy nie robiłam tego z demonem. Zawróciłam i wzięłam Noaha ze sobą i wystrzeliłam w górę
-Co ty znowu robisz!!
-Zobaczysz
Wylądowałam w jakimś lesie i wylądowaliśmy, zmieniłam się w wilczycę
-Dalej masz na mnie ochotę?
-Taak, ale nie chciałaś
-Ale teraz chcę, ciekawa jestem jak to jest z demonem
<Noah?> Jak chcesz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz