czwartek, 1 grudnia 2016

od Oriona cd Nyks

Wadera dziwnie wyglądała krwawiąc z oczu i innych części ciała. Pewnie jej ciężko było jak rodzic ją potraktował. Podszedłem do niej i co dalej, przytulić ją czy krzykiem przyprowadzić ją do porządku.
- Hej, uspokój się... zaraz pokażę ci twoje miejsce zamieszkania, chodź ze mną- powiedziałem poważnym tonem
Wadera wytarła krwawe łzy i poszła ze mną.
Daleko nie było zaledwie kilka kroków, później poszliśmy nad wodę aby obmyć waderę ze śladów krwawych łez
- Już lepiej?
- Tak, nawet już jest świetnie bardzo
Ucieszyła mnie ta wiadomość
- No to czas abyś poznała innych członków Królestwa... chodź przedstawię cię innym
- Nie, nie trzeba
- Jaki to ma sens że, należysz tutaj i nie znasz nikogo poza mną i mojej kuzynki
- No dobrze chodźmy- powiedziała po chwili namysłu
Gdy ją przedstawiłem zostawiłem ją z nowo poznanymi osobami i poszedłem do swoich spraw
papierkowych, Aramisa już jako władczyni miała dużo pracy więc pomogłem jej
- Doszła ta nowa
- Słyszałam- skomentowała od razu Aramisa
- No i co
Siedzieliśmy przed papierami aż do końca aż nagle do gabinetu wpadła Haze, nie za bardzo za sobą przepadaliśmy więc zamiast patrzeć na nią zająłem się papierową robotą
Aramisa zajęła się z rozmową z nią a ja segregacją papierów. Przytuliłem Kuzynkę na pożegnanie i wyszedłem. Wtedy spotkałem Nyks
- Nyks, to znaczy Tyks... i jak, czemu jesteś sama?

<Nyks?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz