środa, 7 września 2016

Od Ezry CD. Aramisy

Podeszłam bliżej boksu i zamieniłam się w człowieka. Delikatnie pogłaskałam ją po przedniej części pyska.
- Jestem Ezra - powiedziałam z uśmiechem. - Z tego co mi wiadomo, to ty Seraphina? - klacz pokiwała głową z entuzjazmem. - Może chciałabyś się przejść ze mną na spacer? - zapytałam nie przestając jej głaskać. Ponownie pomachała łbem w górę i w dół. "Mają tutaj bardzo inteligentne zwierzęta" - pomyślałam powoli otwierając boks. Klacz wyszła z niego i stanęła obok.
- Poczekaj chwilę - powiedziałam podchodząc do półki, gdzie leżała uzda. Założyłam ją klaczy i wyprowadziłam ze stajni.
Na dworze dostrzegłam Aramisę, która skrobała kopyta jednemu z koni. Razem z koniem podeszłam do niej.
- Mogę przejść się z nią na spacer? - zapytałam lekko się uśmiechając.
- Możesz, pod warunkiem, że będziesz uważać - odpowiedziała przechylając głowę w moją stronę.
- Wrócę za pół godziny - dodałam odchodząc w stronę polany.
Idąc przez wydeptaną ścieżkę, oglądałam otaczające mnie widoki. "To królestwo jest naprawdę piękne" - pomyślałam spoglądając na przelatujące ptaki.
- Wiesz gdzie jest jakiś zbiornik wodny? - zapytałam rozglądając się.
Klacz pokiwała głową i ruszyła szybszym krokiem. Szłam za nią, przy tym bacznie jej pilnując.
Po kilkunastu minutach dotarłyśmy do niewielkiego jeziorka. Usiadłam na jednym z większych kamieni i spoglądnęłam na Seraphinę.
- Jak myślisz, czy będzie ze mnie dobra wojowniczka? - zapytałam kładąc się na kamieniach. Patrzyłam w niebo... Usłyszałam szczęśliwe rżenie klaczy, co chyba oznaczało odpowiedź pozytywną.
Po kilkunastu minutach leżenia szepnęłam do klaczy:
- Chyba musimy się już zbierać... Ściemnia się - powiedziałam otrzepując się.
***
Gdy byłyśmy już obok stajni, dostrzegłam Aramisę, która czekała na nas. Podbiegłyśmy do niej.
- Już idę ją odstawić - zażartowałam przy tym śmiejąc się.
Tak jak mówiła, tak i zrobiłam. Nalałam Seraphinie świeżej wody do poidła i nasypałam trochę paszy. Odchodząc, jeszcze raz ją poklepałam po łbie.
- Em... To gdzie będę spać? - zapytałam stojąc już przed kobietą.
< Aramisa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz