Pokój Haka nie wyglądał zbyt szczególnie. Urządzono go podobnie do pozostałych pokoi dla stanowisk militarnych. Oparłam się o ścianę blisko drzwi, by słyszeć, co dzieje się na korytarzu. Hak chciał je zamknąć, ale nakazałam mu pozostawić je minimalnie uchylone. Jeśli będziemy rozmawiać szeptem, nie będzie różnicy, a za to dodatkowo możemy usłyszeć potencjalnego gościa. Chłopak wzruszył ramionami i przeszedł przez pokój.
- Może księżniczka usiądzie? - zaproponował. Machnęłam ręką.
- Postoję - mruknęłam. - Ale ty siadaj. Muszę ci powiedzieć o kilku rzeczach.
- Mianowicie?
- Po pierwsze, musisz koniecznie opatrzyć tę ranę. Ciesz się, że nie przebiła ci płuc.
Hak przewrócił oczami, ale przeszedł do łazienki. Gdy wrócił po kilku minutach, rana była szczelnie zabandażowana. Uśmiechnęłam się z aprobatą.
- Od razu lepiej - stwierdziłam. - Po drugie, nikt nie może czepiać się, że wyszłam bez pozwolenia. Jestem księżniczką i względem rangi dorównuje mi jedynie jeden z kuzynów, książę Orion, który jednak nie może zakazać mi wycieczek. Dodatkowo jestem w przebraniu. Czy to jasne?
- Oczywiście.
- Po trzecie, nie zastanawiałeś się czasem, dlaczego ci muzycy zaatakowali akurat mnie, księżniczkę? Mimo przebrania?
- Może zawiodło - mruknął chłopak.
- Nie. Ich śpiew czaruje. Wiedzieli, że tylko kilka osób potrafi im się oprzeć. W tym ja i książę Orion. Dla mnie ta muzyka nie była niczym pięknym i niesamowitym, wręcz przeciwnie. Musieli zauważyć moją minę. I mieli niemal to procent pewności, że to ja. Nikt inny prócz Oriona nie odwiedza często tych terenów. Należy wyłapać tę grupę i dowiedzieć się, kim są. To twoje nowe zadanie, które zaczniesz jutro z samego rana. Będzie towarzyszyć ci kilka moich najbardziej zaufanych poddanych.
- Tak jest, księżniczko.
- Dziękuję ci. Za wszystko, co tego wymaga. Dobranoc.
Pchnęłam drzwi i wyszłam z pokoju. Miałam jeszcze tyle rzeczy do załatwienia... Między innymi ponownie musiałam zmienić wygląd. Przygotować kilka rzeczy i Mavericka. No i posłać po zaufanych ludzi...
<Hak? Aramisa wybiera się z tobą. Tylko jej nie zdemaskuj xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz