Popatrzyłem na nią po czym na swoje odbicie. Minąłem ją i cały
zanurzyłem się w wodzie po czym wyszedłem na drugo brzeg. Otrzepałem sie
z wody i spojrzałem na niebo.
Zawyłem donośnie i ruszyłem biegiem.Wadera biegła za mną .. pokiwałem przecząco głową i przyśpieszyłem gdy zatrzymałem się na granicy do uszu dotarł głos wadery.
-Dokąd zmierzasz ??
-Nie powinnaś się interesować ..-podsumowałem rozpływając się w ciemności ...
Gdy skończyłem to co zacząłem a nikogo nie powinno to interesować,wróciłem na tereny królestwa. Czułem jak ktoś usiłuje mnie szpiegować.
Skoczyłem złapałem wadere za kark i przycisnąłem do ziemi.
-Zoostaw ..proosze ...
Spojrzałem na Amisze po czym puściłem jej kark ale nadal nie mogła mi zwiać
-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła ..
(Amisza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz