niedziela, 11 września 2016

od Haze cd Orion

Otworzyłam oczy i od razu zaczęłam się rozglądać.
Ok, jeszcze jestem w jednym kawałku...
Żyję...
Potem zerknęłam jeszcze na słońce- Okay, było coś koło piętnastej. Z cienia, który dawał motor, zaczął się robić pagórek, powoli kształtując w królika.
Zwierzak pomógł mi i po chwili byłam człowiekiem. Poprawiłam snapbacka (czy jak to się odmienia) i usiadłam przy wodzie, zbierając kamienie. Zaczęłam je rzucać po kolei, by odbijały się od tafli. Większość przeskoczyła połowę jeziora, pięcioma odbiciami, po czym zatapiała się.

< Orion? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz