czwartek, 22 września 2016

od Oriona cd Haze

Obróciłem oczami, spojrzałem na waderę, która nadąsana patrzyła na mnie.
Odwróciłem się i wyszedłem
-Idziesz
Wadera uśmiechnęła się i w podskokach wyszła z pokoju...
Tam gdzie poszliśmy, był jej wymarzony tor. Tam wzięła ze sobą swój motor, tam wsiadła
-Wziąć cię gdzieś, książunciu?
-W sumie, chcesz trochę alkoholu?-spytałem ją
-Czemu nie, w końcu mówisz z sensem, książe
Wskoczyłem do tyłu i czym prędzej popędziliśmy do jakiegoś baru, albo klubu...wybraliśmy drugą opcję
Ja i Haze zamówiliśmy po mocnym piwie, Haze po dwóch już odpadła
-Łoo ty się jeszcze trzymasz?
-Mam twardy łeb-burknąłem

<Haze?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz